To spory wydatek i decyzja na lata. Szklarnie ogrodowe pozwalają uniezależnić się od pogody. Mogą być wspaniałą dekoracją ogrodu. Zakupy trzeba przemyśleć, by nie żałować.
Szklarnie ogrodowe to rodzaj budowli ogrodowych do uprawy warzyw, kwiatów czy ciepłolubnych roślin egzotycznych. Dawniej wznoszono je głównie na zamówienie albo we własnym zakresie, np. z okien pochodzących z recyklingu.
Obecnie szklarnie ogrodowe najczęściej kupuje się gotowe, przygotowane do montażu. Wystarczy je ustawić w ogrodzie czy na działce. Problem w tym, że wybór jest bardzo duży, także pod względem cen. Inspiracji można szukać np. Ogrodosfera.pl.
Na co zwrócić uwagę przed zakupem?
Potrzebne jest miejsce
Bardzo wiele osób kupuje szklarnię, ale… nie ma nią miejsca. Nie wystarczy mieć bowiem odpowiedni metraż. Potrzebne jest również słoneczne stanowisko.
Gdy szklarnia będzie zbyt mocno zacieniona, np. przez dom, altanę, wysokie drzewa (zwłaszcza zimozielone), ogrodzenie, nie będzie się nadawała do uprawy wielu roślin. Bardzo słabe lub żadne będą np. plony arbuzów, melonów, oberżyny, papryki czy pomidorów.
Przesunięcie już ustawionej szklarni jest możliwe, ale i czasochłonne oraz często kosztowne.
Najlepiej szklarnię ustawić od strony południowej. Jeśli wcześniej w wybranym miejscu dobrze rosły w gruncie np. rzodkiewki, papryka czy pomidory, miejsce jest wystarczająco słoneczne.
Gdy ma się wątpliwości, co do nasłonecznienia, warto wziąć pod uwagę ustawienie na kilka lat tunelu foliowego zamiast szklarni. To tańsze rozwiązanie.
Tunel łatwiej przestawić oraz zlikwidować. Po kilku latach uprawy pod osłonami albo ma się takiej uprawy dość, albo wręcz przeciwnie – marzy się o bardziej solidnej szklarni.
Mała, średnia czy duża
Szklarnie ogrodowe każdy chce mieć z innych powodów. Dla jednych to możliwość przedłużenia sezonu na własne warzywa oraz robienia rozsady oraz pędzenia w donicach kwiatów cebulowych. Inni chcą uprawiać ciepłolubne rośliny, np. cytrusy, lub urządzają w szklarniach letnie saloniki wśród kwiatów.
Dla wielu osób własna szklarnia to możliwość podreperowania domowego budżetu, np. sprzedają rozsady kwiatów, warzyw i ziół.
Gotowe szklarnie mają powierzchnię od metra kwadratowego. Do wyboru są modele wolno stojące oraz do montażu przy murze. Tak małe szklarnie służą głównie do robienia rozsad.
Aby mieć świeże warzywa przez większą część roku, trzeba mieć szklarnię co najmniej o powierzchni 3-5 metrów kwadratowych.
Czy inwestować w dużą szklarnię, powyżej 10 metrów powierzchni? To kwestia wyboru. Trzeba pamiętać, że to nie tylko większa inwestycja, ale i więcej pracy na co dzień.
Poza tym w szklarniach do wykorzystania jest nie tylko powierzchnia pozioma, ale i pionowa. Można uprawiać np. pomidory wysokie, aż pod dach, zamiast karłowych.
Kształt prosty czy fantazyjny
Najczęściej szklarnie ogrodowe mają obrys prostokąta. Taki kształt jest wygodny, jeśli uprawia się warzywa, np. pomidory, ogórki, paprykę, sałatę. Łatwiej wytycza się wtedy grządki czy mocuje podpory i półki.
Gdy szklarnia ma być także dekoracyjną budowlą ogrodową, np. na kwiaty, cytrusy, rzadkie pnącza, warto wziąć pod uwagę modele o fantazyjnych kształtach, np. w stylu angielskim. W takiej szklarni można nawet ustawić stolik i krzesła, by – w przerwach między podlewaniem a pikowaniem – np. pić kawę z sąsiadami.
Jaki materiał
Szkielet szklarni to albo drewno, albo metal. Drewno – od czasu do czasu – wymaga zabezpieczenia, np. bejcą. Metal – niekoniecznie. Nie koroduje np. aluminium, ale stal ocynkowaną trzeba malować, zwykle co kilka lat.
Szklarnie ogrodowe to zawsze budowle przejrzyste, by do ich wnętrz docierało naturalne światło. Dawniej elementy przezroczyste wykonywano tylko ze szkła. Obecnie szkło jest często zastępowane poliwęglanem (rodzajem tworzywa sztucznego).
Oba materiały nie są w pełni odporne na potłuczenie, np. przez grad. Mogą mieć różną grubość – im jest większa, tym wyższa cena szklarni.
Mają plusy i minusy:
- Szkło – jest uważane za bardziej eleganckie i trwalsze niż poliwęglan, zwykle lepiej przepuszcza światło, ale najczęściej jest droższe. Tłucze się na ostre kawałki (oprócz laminowanego). Tafle do wymiany trzeba zamawiać u szklarza:
- Poliwęglan – dostępny jest w wersji litej (droższej) i komorowej (tańszej). Tłucze się na nieostre kawałki. Może czasem matowieć pod wpływem promieniowania słonecznego. Po uszkodzeniu poliwęglanu komorowego, w jego wnętrzu mogą rozwijać się glony. Tafle do wymiany można przycinać zwykłą piłą.
Co wybrać? Dla niezdecydowanych proponowane są szklarnie hybrydowe, z obydwu materiałów. Dach jest z poliwęglanu (bo bardziej jest narażony na potłuczenie przez grad i łatwiej go wtedy naprawić), ściany zaś – ze szkła.
Solidna podstawa
Żadnej szklarni nie można posadowić bez zabezpieczenia, bo po prostu zwieje ją większy wiatr.
Szklarnie ogrodowe można stawiać na fundamentach murowanych, np. z betonowych bloczków. Popularne są także szklarnie kotwione oraz stalowe bazy.
Zawsze warto dopytać w sklepie, jaka jest odporność szklarni na wiatr. I jak ewentualnie można ją wzmocnić.
Drzwi i okna
To detale, na które często nie zwraca się większej uwagi. W przypadku szklarni okna są niezbędne do wietrzenia, zwłaszcza podczas upałów (w bardzo wysokiej temperaturze np. warzywa nie zawiązują owoców). Warto sprawdzić, ile jest okien (jedno to minimum) i jak wysoko są umieszczone (by można do nich było łatwo sięgnąć).
W przypadku drzwi bardzo ważna jest szerokość i wysokość. Najwygodniejsze są takie, przez które można wjechać taczką i przejść bez zginania pleców.
Ile kosztuje szklarnia
Ceny zależą m.in. od grubości szkła i poliwęglanu, rodzaju szkieletu, wyposażenia i oczywiście wymiarów. W przypadku szklarni ogrodowych z poliwęglanu trzeba się liczyć z wydatkiem od 300-500 zł, a ze szkła – 500-700 zł za metr kwadratowy. Zwykle im szklarnia jest większa, tym mniej kosztuje metr kwadratowy.
Do tego trzeba doliczyć ewentualny montaż (można go zamówić w sklepie).
Czy warto inwestować w szklarnię? Czasem przygodę z uprawą pod osłonami, zwłaszcza warzyw, lepiej zacząć od tańszego tunelu foliowego. Szklarnia to rozwiązanie droższe, ale i bardziej solidne.