W tym prostym zabiegu chodzi przede wszystkim o usuwanie spod kory szkodników. Przy okazji usuwa się z pni mech i porosty. Czyszczenie kory drzew owocowych to zabieg bardzo prosty. Potrzebne są szczotka oraz wiaderko z wodą i szarym mydłem.
Czyszczenie kory pozwala ograniczyć liczbę szkodników drzew owocowych zimujących pod korą. To m.in.:
- Bawełnica korówka (na jabłoniach)
- Miodówki (na gruszach)
- Owocówka jabłkóweczka (na jabłoniach)
- Owocówka śliwkóweczka (na śliwach)
Potrzebne narzędzia
Szczotka – z miękkim włosiem do drzewek młodych, z twardym włosiem – do drzew owocowych starych. Jeśli drzewo jest wysokie, można przygotować szczotkę na kiju, by łatwiej sięgnąć wyżej.
Wiaderko – z zimną wodą, z dodatkiem szarego mydła (można je wcześniej rozpuścić w wodzie ciepłej). Roztwór powinien się delikatnie pienić.
Termin zabiegu
Jesień – najlepiej w październiku, oraz pod koniec zimy, czyli na przełomie lutego i marca – podczas większej odwilży.
Wykonanie
Czyścić można wszystkie drzewa owocowe już od pierwszego roku po posadzeniu.
Szczotkę moczy się w wodzie z mydłem i szoruje pnie. Podczas zabiegu mogą odpadać kawałki obumarłej kory – to zjawisko naturalne. Szorowanie usuwa także mchy i porosty ze starych pni drzew (ale nie na zawsze).
Wodę w wiaderku dobrze wymieniać na świeżą do każdego drzewa.
Warto wiedzieć
Czyszczenie kory drzew owocowych było popularne w nowocześnie prowadzonych sadach na przełomie XIX i XX wieku. Zabieg ten propagował prof. Edmund Jankowski – słynny polski sadownik, biolog i przyrodnik. Do drzew starych i zaniedbanych zalecał używanie nawet szczotek drucianych.
W książce „Sad i ogród owocowy” wydanej w 1911 roku pisał: „Kora powinna być utrzymana w czystości i sprężystości. […] Najdogodniej skrobać drzewa na wilgotnej jesieni lub w mokre dni zimowe, bo wtedy kora da się odrywać”.