Pięknie kwitnie na słonecznych balkonach i tarasach. Oleander pospolity to krzew do uprawy w donicach. Nie przeszkadzają mu wiatr, spaliny, morska sól.
Inna nazwa: płochowiec pospolity
Wysokość: 1-4 m
Oleander pospolity to krzew. Jest popularny w krajach śródziemnomorskich, gdzie rośnie w gruncie. W polskim klimacie nadaje się tylko do uprawy w donicach. Jego wysokość oraz szerokość można regulować cięciem.
Gdy oleander pospolity lato spędza na balkonie czy tarasie, zaś zimę w domu, zwykle prowadzi się go na wysokość 1-1,5 m (by donicę łatwiej przenosić). W oranżeriach można go prowadzić na wysokość ponad 2 m.
Kwitnienie: obfite lub średnio obfite (w zależności od pogody); od maja do września (V-IX)
Kwiaty są pojedyncze (częściej) albo podwójne (rzadziej), w kolorach białym, różowym, czerwonym, żółtym. Oleander kwitnie zdecydowanie lepiej, gdy ma latem bardzo dużo słońca.
Zapach: od braku po bardzo mocny (w zależności od odmiany)
Oleander pospolity ma zapach bardzo piękny. Szczególnie intensywny jest w drugiej połowie dnia, podczas słonecznej pogody.
Ziemia: przeciętna; odczyn ziemi może wynosić około pH 6-8
Oleander pospolity ma bardzo małe wymagania co do ziemi. Bardzo dobrze znosi zasolenie. Młode, niezbyt rozrośnięte oleandry nadają się do uprawy hydroponicznej.
Przesadzanie: młode oleandry – co roku, starsze co 2-3 lata
Jeżeli oleander pospolity jest stary, rozrośnięty i ciężki, nie jest łatwo go przesadzić. Dlatego wygodniej zostawić go w tej samej donicy, ale co roku usuwać z wierzchu starą ziemię i dosypywać świeżej.
Nawożenie: od kwietnia do lipca (IV-VII), raz w tygodniu nawozem do roślin kwitnących
Podlewanie: latem – obfite, zimą – bardzo oszczędne, tak by nie przesuszyć ziemi w donicy
Latem woda może stać w podstawce, zimą – nie. Do podlewana nadaje się woda z kranu, ale o temperaturze pokojowej.
Stanowisko: słoneczne
Na lato oleander pospolity powinien być wynoszony na zewnątrz, np. na taras, balkon, schody przed wejściem do domu. Kwitnie obficie tylko w nasłonecznionych miejscach. Szczególnie dużo światła potrzebują oleandry o liściach pstrych.
Zimę oleander pospolity musi spędzać w chłodnym i widnym pomieszczeniu w domu albo w szklarni czy oranżerii. Idealna temperatura to 4-8 stopni Celsjusza. Gdy ma zimą za ciepło i zbyt ciemno, choruje i jest atakowany przez szkodniki.
Oleandrom nie przeszkadza wiatr, spaliny samochodowe, morska bryza i przeciągi. Bardzo dobrze rosną np. na wietrznych balkonach i nad morzem. Zimę mogą spędzać m.in. w często otwieranym garażu, ale koniecznie z oknem.
Cięcie: późne lato i początek jesieni – wrzesień lub październik (IX-X)
Oleander pospolity powinien być cięty zaraz po przekwitnieniu. Najlepiej cięcie wykonać przed wniesieniem krzewu na zimę do domu. Zwykle przycina się tak, by zostawić 2/3 oleandra. Można uciąć też więcej krzewu. Niezbędne narzędzia można znaleźć w Sklepie Niepodlewam.
Oleandry bardzo dobrze znoszą cięcie także wiosną (w lutym, marcu i kwietniu). Jednak cięte tak późno mają zdecydowanie mniej kwiatów latem.
UWAGA: przycinanie oleandrów trzeba wykonywać w rękawicach. Jego sok jest bowiem trujący. Może spowodować podrażnienia skóry. Trzeba też uważać, by rękawicą nie dotykać oczu i ust (najlepiej używać rękawiczek jednorazowych).
Rozmnażanie: czerwiec, lipiec, sierpień (VI-VIII)
Sposoby rozmnażania oleandrów
- Ukorzenianie sadzonek (bardzo łatwe)
- Odkłady powietrzne (średnio trudne)
Oleandry można też rozmnażać z nasion. Jednak takie okazy zakwitają dopiero po kilku latach i nie powtarzają takich samych cech oleandrów matecznych.
Wytrzymałość na mróz: wytrzymuje przymrozki do minus 10 stopni Celsjusza
Choroby i szkodniki: odporny
Oleander pospolity, jeśli choruje, to najczęściej powodem są niewłaściwe warunki. W deszczowe lata może być atakowany przez choroby grzybowe, zaś zimą, gdy ma za ciepło – tarczniki. Szybko się regeneruje, ale może wtedy mniej kwitnąć.
Warto wiedzieć
- Oleander pospolity (Nerium oleander) jest trujący. Zawiera nasercowe glikozydy i alkaloidy. Nie wolno go jeść i trzeba uważać na kontakt z sokiem. Jego drewno także jest trujące. Dlatego nigdy nie może palone np. w ognisku, kominku czy piecu (dym też jest trujący).
- Można bez obaw dotykać liści i wąchać kwiaty oleandrów.
- Oleandry były bardzo popularne w polskich domach w XIX wieku:
„Nerium oleander, roślina połud. Europejska, tak powszechnie jest znana i lubiana, że jej opisywać nie trzeba. Oleandry w prawie każdym domu napotkać można, to jednak hodowla wiele pozostawia do życzenia, a dzieje się to z nieświadomości pielęgnujących, nie zaś z natury samej uprawy, należącej do najłatwiejszych” – napisał Edmund Jankowski w książce „Kwiaty naszych mieszkań” z 1880 roku.