
Jego kwiaty ślicznie pachną. Hiacynt wschodni to roślina cebulowa kwitnąca wiosną. Preferuje słoneczne stanowiska. Lubi być ściółkowany.
Inne nazwy: Hyacinthus orientalis
Dawniej hiacynt był znany również jako chiacynth, hiacent, hiacynta, hijacynt, jacynt – takie nazwy podał Józef Rostafiński w „Słowniku polskich imion rodzajów oraz wyższych skupień roślin poprzedzony historyczną rozprawą o źródłach” z 1900 roku.
Pochodzenie: Azja, Europa
Wysokość: około 30 cm
Kwitnienie: kwiecień – maj (IV-V)
Pełnia kwitnienia przpada na kwicień (IV).
Kwiaty: białe, czerwone, fioletowe, łososiowe, niebieskie, pomarańczowe, różowe, żółte; [pjedyncze i pełne
Zebrane są w kwiatostany. W każdym jest do 20 kwiatków.
Zapach: mocny i średnio mocny, bardzo piękny (w zależności od odmiany)
Zapach hiacyntów jest wyczuwalny w ogrodzie, zwłaszcza w słoneczne dni.

Liście: zielone
Zastosowanie: wiosenne rabaty kwiatowe, pojedyncze egzemplarze w wyeksponowanych miejscach, na kwiat cięty, uprawa w donicach
Stanowisko: słoneczne
Gleba: żyzna, próchnicza, o odczynie zbliżonym do obojętnego (pH 7)
Hiacynty należy ściółkować. Lepiej wtedy rosną i zimują.
Podlewanie: nie ma potrzeby
W okresie letnim (spoczynku) należy unikać podlewać rabat z hiacyntami.
Nawożenie: marzec – kwiecień (III-IV) oraz wrzesień – październik (IX-X)
Przesadzanie: najlepiej co roku; nie rzadziej niż co 3-4 lata
Rozmnażanie: cebulki
Cebulki hiacyntów można wykopać na przełomie czerwca i lipca (VI-VII). Po przechowaniu sadzi się je we wrześniu (IX).
Sadzenie: druga połowa września (IX)
Odporność: bardzo dobra
Rosną zdrowo, nie sprawiają większych problemów. Mogą wymarzać, jeśli nie są ściółkowane.
Ciekawe odmiany hiacyntów wschodnich
- Blue Festival – niebieski
- Blue Jacket – niebieski
- Fondant – różowy
- Gipsy Queen – łososiowy z różowym odcieniem
- Jan Bos – różowy z czerwonym odcieniem
- Miss Saigon – fioletowy
Warto wiedzieć
- Hiacynty wschodnie były uprawiane w Polsce już w XVIII wieku, ale głównie przy dworach i pałacach. Ich sadzenie zalecała księżna Izabeli Czartoryska (1745-1835). Pisała o nich w swojej książce „Myśli różne o sposobie zakładania ogrodów” z 1805 roku.
Tak i hiacyntach pisał ks. Krzysztof Kluk w książce „Roslin potrzebnych, pozytecznych, wygodnych, osobliwie kraiowych albo Ktore w kraiu uzyteczne byc mogą utrzymanie, rozmnozenie, zazycie” z 1777 roku:
„Hiacynthus. Tych wielorakie są gatunki. Nayprzednysze Hiacynthus orientalis. Mają cebulki ogrodowym cebulom nieco podobne, które w kwietniu wypuściwszy wązkie liście, z pomiędzy nich na piędziowym prątku wydają dziesięć, i więcej kwiatow, przyiemnie pachnących. Są białe, czerwone, błękitne, i lubo rzadko, żółte; poiedyncze, i pełne: ieszcze i z tych tak rożnie są pomieszane, że bardzo liczna iest ich odmiana (…)”.
Na podstawie tego opisu zauważyć można, że dawniej hiacynty miały mniej kwiatów w kwiatostanach. Poza tym już kilkaset lat temu znano hiacynty o kwiatach pojedynczych i pełnych. Do dziś hiacynty żółte są dość rzadkie.