Dzięki niemu można robić naprawy w ogrodzie i domu, a także realizować swoje pasje. Dobrze wyposażony warsztat majsterkowicza to podstawa.
Artykuł sponsorowany
Niedomykająca się furtka, cieknący kran ogrodowy, złamany trzonek szpadla, urwane koło taczki – w domu i ogrodzie takich napraw zwykle jest wiele. Zamiast korzystać z usług fachowców, wygodniej i taniej jest je robić własnoręcznie. Gdy ma się do dyspozycji domowy warsztat majsterkowicza, nie jest to trudne! Dzięki niemu można również zrobić pergolę, oczko wodne, budę dla psa, plac zabaw dla dzieci, inspekt, szklarnię czy przygotowywać stroiki na różne okazje. Co powinien zawierać domowy warsztat majsterkowicza?
Jakie narzędzia do warsztatu majsterkowicza
To nieprawda, że domowy warsztat majsterkowicza potrzeby jest tylko panom. Panie także świetnie sobie radzą z wiertarkami i piłami, często lepiej niż z szydełkiem. Prawdą jest, że każdy potrzebuje innych narzędzi, bo ma rozmaite potrzeby, zainteresowania, pasje.
Wyposażanie domowego warsztatu majsterkowicza zwykle zaczyna się od skrzynki z podstawowymi, ręcznymi narzędziami, jak młotek, poziomica, miarka, obcążki, wkrętak. Z czasem zwykle ich przybywa, bo okazuje się, że warto mieć kilka różnych młotków, a także imadło, wiertarkę, suwmiarkę, wyrzynarkę, pistolet do kleju, szlifierkę czy zestaw kluczy. Im większy komplet narzędzi ręcznych i elektrycznych, tym bardziej skomplikowane naprawy można wykonać oraz ciekawsze projekty realizować, np. hotele dla owadów, ławki własnego projektu, rzeźby, fontanny ogrodowe, trejaże.
Majsterkowicze często preferują pracę z jednym z dwóch materiałów: drewnem lub metalem. Ci pierwsi mają w swoim warsztacie m.in. dłuto, piły do drewna i strug, zaś drudzy – frezarkę czy gwintownik. Uznanie pasjonatów oraz amatorów zdobywają spawarki inwertorowe, np. ze sklepu Allweld. To urządzenia wielkości walizki, które pozwalają łączyć ze sobą kawałki metalu. Można zrobić lub naprawić np. metalowe ogrodzenie, barierkę, kwietnik, stolik.
Gdzie urządzić domowy warsztat majsterkowicza
Niewielka skrzynka z wyposażeniem do majsterkowania zmieści się praktycznie wszędzie: w szafie, spiżarni, schowku na tarasie, altanie. Jednak jej mała pojemność ogranicza zestaw narzędzi tylko do podstawowych. Bardziej praktyczne są warsztatowe szafki, regały, wózki. Zwykle ustawia się je w garażu, piwnicy, ogrodowym domku narzędziowym. Mają szuflady, półki oraz przegródki, w których układa się narzędzia, gwoździe, śrubki, nakładki… Dzięki temu każdy przedmiot można łatwo i szybko odnaleźć. Jeśli miejsca na warsztat jest niewiele, warto zagospodarować również ścianę. Na tablicy narzędziowej zawiesza się często używane narzędzia, aby zawsze były w zasięgu wzroku i rąk. Pracę w warsztacie ułatwiają także blat oraz lampa z regulacją kąta padania światła.
Szafki i wózki narzędziowe często wyposażone są w kółka. To ułatwia ich przesuwanie, np. z garażu do ogrodu. Dzięki temu podczas konstruowania piaskownicy czy huśtawki dla dzieci albo kojca dla psa nie trzeba chodzić do warsztatu po młotek, wiertarkę, śrubokręt czy piłę. Wszystko jest zawsze pod ręką!
Bezpieczna praca – czego potrzebuje majsterkowicz
Praca z ostrymi narzędziami to większe ryzyko skaleczeń. Podczas użycia młotka lub imadła zdarzyć się mogą również stłuczenia czy przyciśnięcia. Ważne jest, aby szybko działać, gdy coś się stanie. Dlatego w domowym warsztacie zawsze powinna znajdować się apteczka ze środkami opatrunkowymi i dezynfekującymi. Najlepiej jednak zapobiegać wypadkom, aby nigdy ich nie było. Podczas spawania koniecznie trzeba zakładać specjalne okulary, przyłbice, rękawice. Ochronne okulary oraz rękawiczki przydają się także np. podczas szlifowania. Po skończonej pracy na ostre części narzędzi, np. pił do metalu i drewna, warto zakładać przeznaczone do tego ochraniacze. Odkładanie narzędzi w stałe miejsca, tak aby nie zahaczać o nie podczas sięgania po inne przedmioty czy przechodzenia obok, to większy porządek w warsztacie i jednocześnie mniejsze ryzyko kontuzji.
Dobrze wyposażony domowy warsztat jest rajem dla majsterkowicza. Pozwala się realizować w roli złotej rączki, uprawiać hobby, a często także po prostu zrelaksować czy podreperować rodzinny budżet.