Nadaje się do uprawy w ogrodach, domach i na balkonach. Bluszcz pospolity to pnącze lub rzadziej krzak. Ma małe wymagania. Lubi cień i półcień.
Pochodzenie: Europa (w tym Polska) oraz Azja
Bluszcz pospolity rośnie dziko w polskich lasach. Jest uprawiany w ogrodach oraz w domach i na balkonach, jako roślina doniczkowa. Bywa sadzony na cmentarzach (symbolizuje wierność).
Inne nazwy: Bluszcz drzewny, Bluszcz zwyczajny, Hedera helix
Cechy: pnącze lub krzew; zimozielone
Długość: do 20 m
Bluszcz pospolity jest długowieczny, rośnie wolno. Większość odmian to pnącza. Są też bluszcze krzaczaste. Bluszcze uprawiane w domach, jako rośliny doniczkowe, rzadko osiągają więcej niż 2 metry długości.
Bluszcze pnące wspinają się za pomocą licznych, bardzo drobnych korzonków przybyszowych. Dlatego, aby się wspiąć, potrzebują chropowatych podpór. To mogą być np. mury, deski, pnie drzew.
Bluszcz pospolity nie potrafi się wspinać po gładkich powierzchniach i siatkach. Jeśli w ogrodzie nie znajduje podpory, wije się po ziemi i z czasem tworzy zielone kobierce, albo – gdy stoi w donicy na półce – jego pędy zwisają.
Kwitnienie: jesień
Kwiaty: kremowe
Bluszcz pospolity ma kwiaty drobne i niepozorne. Zawsze pojawiają się na końcach pędów. Kwitną jedynie bardzo stare egzemplarze bluszczów. Bluszcz uprawiany w mieszkaniach nie kwitnie.
Bluszcz pospolity jest rośliną miododajną. Jego kwiaty bardzo lubią odwiedzać pszczoły.
Zapach: słaby, nieprzyjemny
Zapach bluszczu jest wyczuwalny jedynie, gdy zbliży się nos do kwiatów. Nie czuć go w ogrodzie.
Owoce: jagody
Owoce dojrzewają wiosną. Wyglądają jak granatowe jagody. Są trujące.
Liście: zielone, żółto-zielone, kremowo-zielone, kremowo-żółto-zielone (w zależności od odmiany)
Zimą liście bluszczu zmieniają kolor. Są zwykle bardziej szare, tracą marmurkowe przebarwienia, czasem lekko czerwienieją. To naturalne zjawisko. Wiosną liście odzyskują kolor.
Gleba: przeciętna lub żyzna, najlepiej z domieszką próchnicy; odczyn od kwaśnego do lekko kwaśnego (pH 5,5-6,5)
Bluszcz pospolity jest tolerancyjny co do ziemi. Radzi sobie także w ziemi słabszej, ale nie może być zbyt sucha.
Podlewanie: umiarkowane
Częściej trzeba podlewać bluszcze młode, małe, uprawiane w donicach. Stare egzemplarze w ogrodach doskonale sobie radzą bez podlewania.
Nawożenie: maj, czerwiec, lipiec
- W ogrodzie – bluszcz pospolity nawozi się 2-3 razy w sezonie. Bluszcze ogrodowe, zwłaszcza starsze, wybaczają też brak nawożenia. To mało wymagające rośliny.
- W domu i na balkonie – bluszcze w uprawie doniczkowej zasila się raz w tygodniu nawozem do roślin ozdobnych z liści.
Przesadzanie: w ogrodzie – nie ma potrzeby; w uprawie doniczkowej co 1-3 lata
Rozmnażanie: sadzonki wierzchołkowe i pędowe
Bluszcz pospolity bardzo łatwo się ukorzenia. Jego rozmnażanie jest łatwe.
Sadzenie: kwiecień – maj (IV-V) oraz sierpień – wrzesień (VIII-IX)
Uwaga! W ogrodzie bluszcz pospolity kupiony w pojemniku można sadzić prawie cały rok (oprócz zimy).
Stanowisko: półcień, cień
Bluszcz pospolity jest cieniolubny. Trochę więcej słońca potrzebują odmiany o pstrych liściach, a mniej – zielonych. Gdy ma za dużo słońca sam wybiera sobie miejsca bardziej zacienione, np. odmiany o liściach zielonych chętnie wspinają się po pniach drzew od północy.
Bluszcz pospolity świetnie znosi miejskie zanieczyszczenia, jak spaliny i pył.
Przeznaczenie: pojedyncze egzemplarze oraz grupy przy ogrodzeniach, pergolach, trejażach, altanach, murach, dużych drzewach i innych podporach (oprócz siatek), uprawa w donicach na balkonie i w domu
Wytrzymałość na mróz: bardzo dobra
W ogrodzie bluszcz pospolity bardzo dobrze zimuje, nie potrzebuje ochrony przed mrozem. Zdarza się jednak – zwłaszcza bluszczom młodym, świeżo posadzonym – wysychać zimą. Dlatego przed zimą warto bluszcze ściółkować, co zapobiega wysychaniu ziemi. Gdy zima jest bezśnieżna, w czasie odwilży korzystnie jest bluszcze podlewać.
Bluszcze doniczkowe najlepiej zimują w słabo ogrzewanych pokojach (w temperaturze 10-16 stopni Celsjusza). Zimą mają tendencję do wysychania.
Bluszcze balkonowe (zahartowane) mogą zimować w donicach na zewnątrz. Muszą to być jednak donice duże i zabezpieczone przed mrozem. Konieczne jest oszczędne podlewanie w czasie odwilży.
Cięcie: nie ma potrzeby
Bluszcz pospolity nie potrzebuje cięcia. Przycina się go tylko wtedy, gdy zbyt się rozrośnie, czy jego pędy są potrzebne do stroików świątecznych.
Cięcie znosi bardzo dobrze. Pojedyncze pędy można ścinać cały rok. Większe cięcie, jeśli jest potrzebne, najlepiej robić wiosną.
Choroby i szkodniki: bardzo odporny
Bluszcz pospolity, jeśli choruje, to z powodu zbyt suchej ziemi, zwłaszcza zimą. Jego pędy i liście wtedy zasychają.
Ciekawe odmiany bluszczów pospolitych
- Arborescens – zielony; krzaczasty
- Glacier – kremowo-zielony; pnący
- Goldchild – kremowo-żółto-zielony; pnący
- Goldhearth – żółto-zielony; pnący
- Harold – żółto-zielony; pnący
- Profesor Seneta – żółto-kremowo-zielony; pnący
Warto wiedzieć
- Bluszcz pospolity zawiera m.in. saponiny. Wszystkie jego części są trujące. Nie trzeba się obawiać dotykania bluszczów gołymi rękami. Do jego przycinania lepiej jednak zakładać rękawice. Sok może bowiem podrażnić skórę. Trzeba też uważać, by sok nie dostał się do oczu.
- W średniowieczu bluszcz pospolity był używany do leków znieczulających, np. podczas zszywania ran.
Drewno bluszczów przez wieki uważano za środek przeciw alkoholizmowi oraz tester wina. „Drewno wina ścierpieć nie może, nalewając więc w naczynie z drzewa bluszczowego wino sfałszowane wodą fałszerstwo się wykryje, bo wino wycieknie zaraz z naczynia, a zostanie tylko woda” – pisał Józef Rostafiński w „Zielniku czarodziejskim” z 1893 roku.
- Oprócz bluszczu pospolitego (Hedera helix) w Polsce uprawia się także inne gatunki bluszczów. To m.in. bluszcz himalajski (Hedera nepalensis), bluszcz kanaryjski (Hedera canariensis), bluszcz kolchidzki (Hedera colchica).
- Fatsjobluszcz – roślina doniczkowa – jest krzyżówką bluszczu pospolitego i fatsji japońskiej.