Jeśli mimoza wstydliwa schnie zimą, to znak, że w pokoju jest za suche powietrze. Można próbować ją ratować przez zraszanie wodą. Najlepiej przenieść do oranżerii lub łazienki z oknem.
Mimoza wstydliwa to ciekawa roślina doniczkowa. Jej liście, po dotknięciu, reagują natychmiastowym zwijaniem.
Uprawa mimozy wstydliwej od wiosny do jesieni jest łatwa. Roślina rośnie szybko, nie sprawia problemów. Kłopoty zaczynają się po włączeniu ogrzewania w mieszkaniu. Mimozy zwykle padają już po kilku tygodniach – ich liście schną i opadają. Roślina zwykle zamiera.
Idealne warunki
Mimoza wstydliwa lubi mieć temperaturę co najmniej 20 stopni Celsjusza przez cały rok. Jednocześnie wilgotność powietrza powinna wynosić od 80%. Takich warunków w mieszkaniu ogrzewanym kaloryferami nie da się zapewnić zimą.
Wilgotność powietrza, po włączeniu ogrzewania, bardzo szybko spada – nawet do około 50%. W takich warunkach mimozy wstydliwe szybko giną.
Podlewanie nie wystarczy
Mimozę podlewa się umiarkowanie. Powinna mieć stale lekko wilgotną ziemię. Jednak to za mało w okresie ogrzewania. I tak mimoza wstydliwa schnie zimą. Potrzebuje bowiem także wysokiej wilgotności powietrza.
Jak zwiększyć wilgotność powietrza?
Wilgotność powietrza można zwiększać przez:
- Nawilżacze powietrza, np. zawieszane na kaloryferach;
- Zraszanie mimozy (najlepiej kilka razy dziennie).
W praktyce to za mało mimozy wstydliwej. Jej zamieranie trwa trochę wolniej.
Przenieść do oranżerii lub łazienki
Mimozy wstydliwe najlepiej zimują w ciepłych oranżeriach. Można też je ustawiać w łazienkach z oknami. Najlepsze są łazienki, w których jest dużo pary wodnej, np. po kąpieli czy z suszącego się prania.
Siew mimozy co roku
Jeżeli nie ma się oranżerii ani łazienki z oknem, mimozę najwygodniej uprawiać jako roślinę jednoroczną, a nie – wieloletnią. Nasiona sieje się w od lutego do kwietnia (II-IV) do docelowych doniczek.
Warto wiedzieć
- Podobnie jak na suche powietrze w pomieszczeniu, mimoza reaguje na dym z papierosów. Jest na niego wrażliwa i schnie.