Mam dużego orzecha włoskiego, który nigdy nie owocował. Czy to prawda, że bicie kijem pnia zmusi go wydania orzechów? – pyta Czytelnik.
W przejściu stresu, związanego z uszkodzeniem tkanek, drzewa owocowe rzeczywiście czasem zaczynają wreszcie owocować. Dlatego bywają stosowane tak stresujące sposoby jak np. drutowanie gałęzi, obijanie pni i przycinanie korzeni. Jednak w przypadku orzechów włoskich obijanie pnia może raczej je zniszczyć, niż skłonić do owocowania. Przyczyna braku orzechów może być inna.
Orzechy szczepione zaczynają owocować nawet już po 2-3 latach od posadzenia, zaś wyhodowane z nasion – po 7-10 latach (zdarza się więcej).
Brak zapylenia
Czasem orzech włoski kwitnie lecz nie owocuje. Ma bowiem oddzielne kwiaty żeńskie i męskie. W przypadku drzew wyhodowanych z nasion najczęściej nie kwitną one jednocześnie. U orzechów odmian szlachetnych zaś mogą kwitnąć w tym samym czasie (tak są selekcjonowane odmiany). U niektórych orzechów kwitnienie kwiatów żeńskich i męskich pokrywa się tylko przez krótki czas. Jednak w przypadku siewek często się zdarza, że orzech nie może się zapylić własnym pyłkiem, czyli potrzebuje innego orzecha. Istnieją odmiany, które zawiązują orzechy bez zapylenia, np. Broadview.
Czy obijać pnie orzechów kijem, by owocowały?
Oto odpowiedź na to samo pytanie Czytelniczki z czasopisma „Ogrodnictwo” z 1898 roku:
„Bicie orzechów włoskich kijem, żeby rodziły, jest rzeczą znaną; z równym skutkiem możnaby to stosować i do innych drzew owocowych. Że po takiej operacyi więcej rodzą, jest całkiem naturalnem, i tłomaczy się osłabieniem wzrostu drzewa, wskutek pokaleczenia i poobijania kory. Łatwo jednak wyobrazić sobie jak to wpływa na zdrowie drzewa i jego długowieczność. To też ogrodnicy wiedzą o tym sposobie, ale nieużywają go ani zalecają, mają bowiem inne, równie skuteczne, a nie tak barbarzyńskie sposoby zmuszania drzew do owocowania. Bicie drzew widziała Pani w Belgii, ale jest ono w użyciu wśród ludu i w innych krajach; naturalnie fizjologiczny objaw, jaki jest następstwem tego bicia, tłomaczony jest przetem całkiem inaczej”.